Płock. Za oknem strugi deszczu… ktoś tam na górze albo zapomniał przykręcić prysznic, albo była niezła balanga. Nieważne – za oknem mokro zimno, nieprzyjemno. A to był czwartek właśnie… właśnie ten, w którym Arek chciał jechać do Kolejorza i Koziołków. […]