Wyjątkowy Worldwide Photo Walk Płock w najbliższą sobotę!
09.10.2012
Worldwide Photo Walk Płock „BACKSTAGE”-wyniki konkursu fotograficznego
27.10.2012

Ja wiem, że już trochę ochłonęliśmy po naszym spacerku. W międzyczasie oglądaliśmy piłkę wodną na trawie w rzeczywistości wirtualnej i cieszyliśmy się Panią siedzącą na koniu w bikini. Jednakże to wszystko pikuś, gdyż w Płocku zebrało się około 80 osób z aparatami w dłoni/na karku/ramieniu/w plecaku by wspólnie uczcić międzynarodowe święto fotografii, jakim jest Worldwide Photo Walk, którego inicjatorem jest Scott Kelby.

WPW w Płocku

fot. Arek Gmurczyk

W Płocku natomiast całą sprawą zainteresował się Arek Gmurczyk, który zachęcił w dwa dni ponad 50 osób, do tego by wzięli aparaty w dłoń i wyszli na wspólny spacer. Oczywiście nie ma adrenaliny bez wyzwania, więc starym obyczajem, takim spotkaniom towarzyszy konkurs, w którym można wygrać atrakcyjne nagrody od Adobe. Jednak Naszemu Organizatorowi było mało i pozyskał kilku wpływowych partnerów i patronów, którzy ufundowali jeszcze więcej nagród. Książki o fotografii podarował nam Helion; kubki i koszulki od Tygodnika Płockiego i Gazety oraz kupony na elektrozakupy od placeknow.com.

fot. Paweł Sieczkowski

Spotkaliśmy się w piękne słoneczne sobotnie popołudnie pod Teatrem Dramatycznym. Z minuty na minutę było nas coraz więcej, i gdy już się zebrała cała zapowiedziana ekipa rozpoczęliśmy spotkanie od grupowego zdjęcia oraz pierwszego losowania nagród. Po wszystkim zadowoleni ruszyliśmy w stronę ulicy Tumskiej i Starego Miasta. Po drodze zwiedzaliśmy zakamarki płockich kamienic, robiliśmy sobie zdjęcia w lustrze, zajadaliśmy kabanosy. Zwartą grupą wzbudzaliśmy niemałe zdziwienie na twarzach mieszkańców, którzy wśród takiej ilości fotografów doszukiwali się co najmniej celebryty światowego kalibru. W parku przy Domu Technika zrobiliśmy małą przerwę na króciutką sesję z modelką zaproszoną przez naszą Grupę, która nieco urozmaiciła piękne nadwiślańskie plenery.

Ada

fot. Masza

Dalszą częścią był spacer bulwarem na skarpie w stronę Katedry, w którym nie uczestniczyłem, gdyż zabrałem się za szykowanie herbaty, muzyki i podestu do skoków w publikę w klubie studenckim „Filip”, do którego większość się wybrała po zmierzchu. Na miejscu przedstawiciele PGF prezentowali swoje zdjęcia z Axalp, a później każdy chętny mógł się pochwalić zdjęciami, które poczynił tamtego wspaniałego dnia.

W imieniu swoim i kolegów z grupy chciałbym podziękować za tak liczne przybycie oraz ukłonić się w stronę partnerów i organizatora za trud włożony w to spotkanie. Mam nadzieję, że za rok się spotkamy w takim samym, a nawet może liczniejszym gronie.

[Masza]

Dodaj komentarz