Odkąd płocki dworzec jest moim startem i metą zarazem zacząłem jego obserwację. Trwało to dość długo. Nie chciałem od razu fotografować - potrzebowałem czasu na wyciągnięcie wniosków. Dla mnie jest strasznie banalny. Zapewne został stworzony po najmniejszej linii oporu. Miał być tani i stać przy torach. Stąd też banalne kadry - dokładnie takie jaki jest sam w sobie. Bez wyszukanych form, rytmów, kompozycji. Wszechobecny bród i smród ukryty pod maską fikcyjnego ładu uwypuklam niedbałym skanem, wręcz przerysowanym. W rezultacie powstaje obraz o charakterze graficznym. To co widać wyżej to moje poszukiwanie i próba konfrontacji banału z piktorializmem zarazem.
Nie marućta. Nie znata się ludki. Jak jest kratka, syf na zdjęciach i winietka, to musi być Art. A... byłbym zapomniał - koloru też nie ma.
Panie Guti, nauczyłem się bardzo ważnej rzeczy "trzeba mieć otwarty umysł". Nie wszystko co ostre i kolorowe jest dobre. Jeśli tak Pan sądzi, a z tego, jakże sarkastycznego, komentarza tak właśnie wynika, to muszę wyprowadzić z błędu. Mówi się, że jest wiele ostrych, technicznie doskonałych lecz gówno wartych zdjęć.
Jeśli potencjalnemu odbiorcy nie pasuje moja droga myślenia, uważa, że jest do dupy - zacznijmy o tym rozmawiać. Wyciągnijmy argumenty i stwórzmy forum na którym będziemy mogli przedstawić nasze postrzeżenia. Z chęcią podejmę dyskusję na temat fotografii (nie tylko tych, ale w ogólnie). Jednak gdy ktoś próbuje zamieścić komentarz mający oddźwięk ośmieszenia i nic poza tym to w moim odczuciu staje się dzieckiem, które jest odważne tylko wtedy gdy trzyma tatę za rękę. Gdy natomiast idzie samo spuszcza wzrok, podkula ogon i stara się zostać niezauważone.
Dla mnie spoko , ale również wolałbym te zdjęcia w troszkę lepszej jakości.
Sądzę, że wyjaśniłem dostatecznie na początku.
Opinię nt. zdjęć wyrażę dopiero jak poznam ich szczegóły ;P
Czekam z niecierpliwością